Komedie romantyczne lat 90, najlepsze!

Lata 90 są naprawdę obfite w ciepłe, spokojne, humorystyczne opowieści o miłości. Komedie romantyczne. Gwiazdy, które dziś są kojarzone właśnie z komediowymi romansami tamtych lat to przede wszystkim Julia Roberts, Meg Ryan, Sandra Bulock, Hugh Grant czy Andy MacDowell.

Niestety nie potrafiłam zdecydować, które z tych filmów są lepsze, a które gorsze, dlatego, żeby nic takiego nie sugerować postanowiłam ich nie numerować.

Być może niektóre zaliczaja się do cyklu „komedie, które każdy zna, ale nie każdy się przyznaje”, ale to już pozostawiam waszej ocenie.

Pretty woman (1990) – wspaniała i baaaardzo znana komedia z wówczas 23 letnią Julią Roberts i Richardem Gere’ em.  W maju tego roku do sprzedaży trafiła biało- niebieska sukienka inspirowana kreacją głównej bohaterki z początku filmu.

„Dzieli ich wszystko, ale łączy jedno – oboje robią różne rzeczy dla pieniędzy. Bohaterką filmu jest Vivian Ward (Julia Roberts), dziewczyna do towarzystwa, która dopiero co przyjechała do Los Angeles z prowincji. Przypadkowo spotyka bogatego i przystojnego adwokata z Wall Street, Edwarda Lewisa (Richard Gere), którego urzeka jej spontaniczność. Proponuje więc dziewczynie korzystną transakcję: za tydzień spędzony u jego boku dostanie trzy tysiące dolarów. „

 Ja Cię kocham, a ty śpisz (1995) – Sandra Bulock, Bill Pullman. Bardzo przyjemna komedia, jedna z lepszych zdecydowanie.

 Lucy, jest jak to bywa w komediach nieco nieporadną życiowo kobietą, która zarabia na zycie pracując jako kasjerka na stacji metra. Pewnego dnia ratuje, życie Peterowi, mężczyźnie, którym od dłużeszago czasu jest skrycie oczarowana. W szpitalu zostaje uznana za jego narzeczoną.

 Masz wiadomość (1998) – ten film jest po prostu przesympatyczny, zresztą jak wszystkie komedie z Meg Ryan. U jej boku zagrał Tom Hanks.

 „Kathleen dziedziczy po matce małą księgarnię. Niestety w pobliżu otwiera swój oddział największa nowojorska sieć wydawnicza.” Gdzie tu romans? A no zaczyna się, gdy dowiadujemy się, że właścicielem owej księgarni jest Joe Fox (Tom Hanks)

 Dzień świstaka (1993) – mnie osobiście Andie MacDowell w tej roli bardzo denerwowała, a może denerwowała mnie tylko jej postać, trudno powiedzieć, w każdym razie dla Billa Murray’a i pętli czasowej jestem w stanie znieść wszystko.

 

komedie

świstak

„Phil, prezenter telewizyjnej prognozy pogody, przyjeżdża do małego miasteczka, by zrelacjonować Dzień Świstaka. Następnego ranka stwierdza, że wciąż jest ten sam dzień.”

Phil to człowiek zmęczony życiem, nieszczęśliwy ze swojego obecnego położenia, ale niezdolny do zmiany, rogoryczony i narcystyczny. Jego niesatysfakcjonujący, ale bezpieczny świat zaczyna o ironio! zmieniać się kiedy Phil zdaje sobie sprawę, że utknął w pętli czsasowej.

Przed wschodem słońca (1995) – zdecydowanie mój faworyt w tym zestawieniu, bardzo spokojna i urocza, bez typowych dla komedii romanycznych wydarzeń w stylu chowanie swoich uczuć i szaleńczy wyścig z czasem by dotrzeć na lotnisko nim ukochana odleci (nie to żebyśmy tego nie lubili), ale ten film jest zdecydowanie bardziej naturalny. Ethan Hawke, Julie Delpy. Nie jestem właściwie pewna czy zalicza się do gatunku „komedie” , ale to zdecydowanie dobry romans.

„W pociągu do Wiednia Amerykanin spotyka piękną Francuzkę. Mimo że dziewczyna planuje kontynuować podróż, młodzi, by nie przerywać ciekawej konwersacji, decydują się na wspólną wędrówkę po stolicy Austrii.”

Francuski pocałunek ( 1995) – tak, tak, znowu Meg Ryan i dobrze, bo wyszło świetnie. Dość tradycyjna i przewidywalna, ale takie komedie też lubimy. I ten francuski klimat…

Cztery wesela i pogrzeb (1994) – szczerze to nigdy w życiu nie udało mi się obejrzeć go całego i nie zbyt dokładnie go pamiętam, ale wiem, że to całkiem dobra komedia. Andie MacDowell, Hugh Grant

 Powstanie remake kultowego „Cztery wesela i pogrzeb”

Notting Hill (1999) – nie przepadam za tym filmem, ale zapewne wiele osób go lubi, więc umieściłam. Julia Roberts, Hugh Grant.

„Charles jest częstym gościem na weselach przyjaciół. Nie zamierza się żenić do czasu, aż poznaje piękną Amerykankę.”

Pewnie istnieją jeszcze inne dobre komedie lat 90 o których tu nie wspomniałam, ale najważniejsze chyba są.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *